wtorek, 30 sierpnia 2016

2016-08-19 Operacja świeża ryba

Tym razem za kierunek obraliśmy sobie okolice Poznania. Biwak rozbiliśmy "u rolnika" za 10 PLN od głowy nad stawami z karpiem :)

Jak się później okazało, facet bardzo w porządku. Przyszedł, posiedział z nami przy ognisku, pogadał, a na koniec jeszcze nam krzesła dowiózł - słowem swój chłop!

... a materac Dzik dmucha tak:

















Miejsce docelowe, tutaj rozbiliśmy obóz

Warunki były lepsze niż zazwyczaj. Głównie za sprawą wysokiej klasy toalet zlokalizowanych nieopodal stawów ;)



Wschodzący księżyc nad stawami. Nice!