sobota, 21 maja 2016

2016-05-21 Córki na urodziny, tata w las

Korzystając z faktu, że córki pojechały na urodziny do koleżanki, zrobiłem krótkie latanie wokół komina.




Wiosna już na dobre się rozkręciła i nie jest jeszcze bardzo gorąco. 
To najlepszy okres na podróżowanie motocyklem.

Zapach łąki i bzu - bezcenny



Jadąc przez chaszcze zaplątała mi się lewa noga w jakieś krzaczory. 
Na rezultat nie trzeba było długo czekać, 5 sekund później GLEBA! :)

Straty niewielkie bo na szczęście było tam grząsko. 
Jedynie rejestracja się "wygła" i lusterka poprzeginały.

Przy okazji mały URBEX (Urban Exploration)




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz